The Emirate News

[SM] Mrowisko

Posted in Felietony, Mikronacje by dowodzący 'Meduzą' on 4 kwietnia, 2011

Dnie ciche, dnie spokojne, dnie słoneczne. Południowe słońce delikatnie muska sclavińska ziemię, delikatny wiatr tańczy w łanach złotego zboża. Niczym nie zmącony spokój trąca delikatnie wysokim tonem skowronek ukrywający się gdzieś w pobliżu. Wracający z pól spracowani chłopi niosący na zgarbionych ramionach grabie spoglądają na nieboskłon, jakby starali się wyczytać jutrzejszy dzień. Sklepienie jest nadzwyczaj niebieskie, zdaje się, że ktoś założył klosz, by zatrzymać na dłużej ten szafirowy kolor na uciechę ludowi. Mniejsze i większe skupiska rozemocjonowanych dzieci podrygują, matki niewzruszone stoją na baczność. Wszyscy Ci oni spoglądają w pozorną nicość, by wytężając wzrok ujrzeć cieniutką wstążkę szarego dymu.

– To z fabryki, synu – da się słyszeć szept.

***

Sielska atmosfera dociera również do pałacu Jego Królewskiego Majestatu. Kipiący od złota i kosztownej purpury, utkany srebrną nicią i przeszyty hebanowymi balami dumnie wznosi się na Pałacowym Wzgórzu w stolicy. Silna ręka czuwa nad swymi poddanymi, zapewnia im codzienne racje jedzenia i wygód. Majestat jest absolutny, jedyny i niezbywalny. Zagwarantowane szerokie konstytucyjne uprawnienia powoli zmieniają Sclavinię w godne państwo, wznosi się ona w pyle i pocie robotników – obywateli. Struktura przypomina mrowisko. Wszyscy znają Króla, Panującego i Monarchę, każda robotnica wie, że musi okazać mu najwyższą cześć i posłuszeństwo. Proste oznaki władzy zawsze są najtrafniejsze i najbardziej przemawiające do społeczności.

***

Dnie stawały się coraz krótsze, a wozy uginały się od dorodnych owoców i warzyw, którymi w zamian za troskliwą opiekę i pokorę, zwykła obdarzać sclavińska ziemia. Zachodnie wiatry dawały się znać coraz bardziej, czasem upstrzone zimnym deszczem smagały bukowe ostoje i jodłowe bory, zmuszając co mniejsze zwierzęta do zapadnięcia w hibernację. Zadowolony z plonów lud postanowił obdarować nimi władcę. Na jego pojemną głowę nadziano stos aksamitu, pas owinięto balem jedwabiu, a oczy zasłoniły bursztynowe okulary. Tak nader estetyczny a wręcz udrapowany Majestat dostał przełamania kręgosłupa.

Możliwość komentowania [SM] Mrowisko została wyłączona